wtorek, 17 listopada 2015

Poczytaj mi mamo

Bzyk lepiej od Bestii znosi prace plastyczne. Przykłada się do nich z większą starannością.

Bestia nadal wyżywa się cartoonart. Tym razem autobus.
Niestety lekcje szły dzisiaj wyjątkowo trudno. Chyba nawet pobił swój rekord jeśli chodzi o czas ich wykonania. Nie dlatego, że nie potrafi tylko dlatego, że nie lubi pisać i koszmarnie przy tym marudzi.
Żeby go dodatkowo nie rozpraszać usiłowałam zająć czymś mniejszych. Tym razem pomogły książki. Czytałam oni słuchali, na zmianę udawali, że czytają, opowiadali historie z obrazków i uczyli się języka. Ponad godzina minęła niepostrzeżenie. Brzdąc znosił tylko nowe książki ze stanowczym:
- Pocytaj mi mamo!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz