wtorek, 10 listopada 2015

Niejadki

Idealne menu moich synów to na śniadanie słodycze na obiad słodycze i na kolację słodycze. Ciężko jest im cokolwiek wcisnąć. Nie pomagają nawet metody opracowane przez naukowców.
@se
Bestia jada tylko tosty, parówki, ser topiony w plastrach, jajko na twardo, rosół, makarony, ryż, ziemniaki i oczywiście pizzę (koniecznie z samym serem). Z mięsa ostatnio wyłącznie paluszki rybne i nugettsy z Maca. Z owoców jabłka, winogrona, arbuza , banana i czasem mandarynki. Z warzyw tylko marchewkę z groszkiem i zieloną fasolkę ze słoika.
To jest jego wariacja na temat spaghetti;
Bzyk tak samo ale zamiast serka topionego je szynkę. Lubi też pomidory, ogórki i brokuły i zupę warzywną. Spaghetti jada z sosem i mięsem a nie jak starszy brat sam makaron. Bardzo lubi truskawki.
Brzdąc nie lubi warzyw. Jada tylko kalafior i brokuły. Miks tylko w zupie. Jako jedyny lubi pomidorówkę i kotlety w każdej postaci. Najbardziej na świecie lubi bułkę. Koniecznie duzzzą.
Kolejny problem to wygłupy przy jedzeniu. Nie mogą spokojnie usiedzieć na miejscu. Elementem każdego posiłku jest wizyta w toalecie - taki przerywnik.
Tymczasem powinni dużo jeść bo wszyscy mają fiksację na punkcie piłki nożnej. 
Nawet na łóżku w sypialni można rozgrywać mecze.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz