Bestia poszedł po obiedzie do kolegi z klasy, Rownena. Dlatego młodsze dzieciaki pojechały na plac zabaw same. Bzyk był zachwycony pełniąc rolę najstarszego. Świetnie się czuł jako inicjator zabaw i przywódca. Chyba pora już dzieciaki czasami rozdzielać.
Średniaki zawsze mają najgorzej ;)
OdpowiedzUsuń